Gorąca wiadomość drodzy czytelnicy! Remaster The Last of Us Part II został właśnie oficjalnie potwierdzony i ma zmierzać na konsole PlayStation 5. Deweloperzy z Naughty Dog oprócz lekkiego podrasowania grafiki pokusili się także o dodanie paru dodatków jak między innymi zupełnie nowy tryb o nazwie No Return – roguelike survival, czy Guitar Free Play znacząco rozszerzający pomysłową minigierkę z gitarą o szereg nowych instrumentów.

Tryb No Return obejmuje szereg postaci do wyboru – niektóre z nich są grywalne po raz pierwszy w historii franczyzy The Last of Us – z własnymi cechami dostosowanymi do różnych stylów gry. Gracze będą kształtować swoją własną ścieżkę w każdym podejściu, wybierając między skradaniem się i otwartą walką z przeciwnikami. Jako że jest to tryb roguelike, to możemy liczyć na unikalne wrażenia podczas każdego przechodzenia dzięki dawce losowości i unikalności przy każdym "runie". Do tego mamy także możliwość odblokowania kolejnych postaci, czy skórek, a producent obiecuje jeszcze więcej elementów do zdobycia w miarę postępu w grze. Szczegóły zostaną ujawnione w kolejnych dniach.

Z kolei tryb Guitar Free Play, który pozwoli wam brzdąkać strunami na różnych instrumentach, używać nowych bajerów dźwiękowych do upiększenia swoich występów oraz grać jako różne postacie w kilku lokalizacjach w grze. Jeśli lubiliście bawić się gitarą w TLoU 2, to ten dodatek na pewno Wam się spodoba.

Ale to nie wszystko. Deweloperzy do remastera mają również zamiar dodać prawdziwy smaczek dla fanów, czyli zestaw nowych map, który daje graczom unikalną szansę na zapoznanie się z kilkoma sekwencjami, wcześniej wyciętymi z gry. Nie są to w pełni ukończone poziomy, ale raczej wczesne ich wersje rozwojowe, które pozwolą zobaczyć nowe fragmenty świata Part II, a to wszystko przy akompaniamencie komentarzy deweloperów, opisujących projekt i zasady działania gry.

W kwestiach technicznych też trochę się zmieni. Oprócz poprawy grafiki i zaoferowania dwóch trybów gry: 4K30, oraz 1440p60, będzie także obsługa VRR pozwalająca na odblokowanie liczby klatek, nowe tekstury, cienie i wiele mniejszych poprawek, a całości dopełnia obsługa haptycznych wibracji świetnego kontrolera DualSense.

Producent oprócz standardowej pudełkowej wersji gry oraz wydania cyfrowego ma zamiar oferować także specjalną edycję WLF zawierającą Steelbook, karty oraz naszywki, lecz niestety nie będzie ona dostępna w Polsce.

Obecni posiadacze tytułu nie będą musieli kupować gry od nowa. Oferta obejmuje płatny upgrade za 10 dolarów, czyli zapewne około 45 zł w Polsce. Naturalnie posiadacze wersji płytowej nie będą mogli korzystać z remastera na konsoli w wersji Digital, gdyż nadal oryginalna płyta będzie potrzebna do weryfikacji. Zapisy gry z oryginalnej wersji mają być kompatybilne z remasterem.

Jak na razie nie ujawniono ceny tytułu. The Last of Us Part II Remastered ma zadebiutować 19 stycznia 2024 roku wyłącznie na PlayStation 5. Pre-ordery mają ruszyć już 5 grudnia.